Jak nauczyć dziecko samodzielnego picia?

Jak nauczyć dziecko samodzielnego picia?

Goto­wość to pod­stawa.

Wielu rodzi­ców zadaje sobie pyta­nie, kiedy zacząć naukę samo­dziel­nego picia. Tak jak w przy­padku roz­sze­rza­nia diety, klu­czową umie­jęt­no­ścią jest zacho­wa­nie przez dziecko pozy­cji pio­no­wej w trak­cie sie­dze­nia. Dzięki temu będziemy mieć pew­ność, że maluch nie zakrztusi się łykiem wody pod­czas nauki. Dziecko kar­mione dotąd pier­sią lub butelką, jedząc stałe pokarmy, anga­żuje zupeł­nie nie­znane mu dotąd mecha­ni­zmy prze­żu­wa­nia. Istotne jest, by w pew­nym stop­niu je opa­no­wało, zanim zacznie naukę samo­dziel­nego picia. Warto rów­nież zazna­czyć, że każde dziecko roz­wija się we wła­snym tem­pie. Umie­jęt­no­ści manu­alne pozwa­la­jące na skie­ro­wa­nie kubka pro­sto do ust roz­wijają się w gra­ni­cach od 8 do 14 mie­siąca życia dziecka. Nie mar­twmy się, jeśli roczne dziecko potrze­buje wię­cej czasu na naukę tra­fia­nia do buzi, wciąż mie­ści się to w nor­mie. Nie­mow­lak, który wcze­śniej opa­no­wał sztukę sie­dze­nia, niż rówie­śnicy, będzie rów­nież szyb­ciej gotów na naukę jedze­nia oraz picia.

Od czego wła­ści­wie zacząć?

Już na kilka mie­sięcy przed roz­po­czę­ciem nauki picia warto zazna­jo­mić malu­cha z kub­kiem. Może on po pro­stu leżeć w miej­scu dostęp­nym dla dziecka, by mogło ono włą­czać go do swo­ich zabaw. Obe­zna­nie z tym przedmio­tem sprawi, że nie­mowlę chęt­niej się­gnie po wcze­śniej już znany przedmiot i moż­liwe, że szyb­ciej zacznie go uży­wać zgod­nie z jego prze­zna­cze­niem. Pamię­tajmy, że dzieci to mali bada­cze, każdą nową rzecz prze­świe­tlają od góry do dołu. W ten spo­sób fazę badań będziemy mieć za sobą, a przej­dziemy pro­sto do tego, jak nauczyć dziecko pić samo­dziel­nie. Na początku dobrym pomy­słem będzie poda­wa­nie dziecku gęst­szych pły­nów, niż sama woda. Koor­dy­na­cja ruchowa małych dzieci przy jedze­niu oraz piciu począt­kowo jest dosyć słaba, więc wystar­czy jeden gwał­towny ruch, by cała zawar­tość kubka wylą­do­wała na twa­rzy dziecka. Przed poda­niem jakie­go­kol­wiek płynu upew­nijmy się, że dziecko przy­jęło pozy­cję pio­nową. Naj­le­piej by sie­działo ono w krze­sełku do kar­mie­nia. Wszel­kie bujaki nie są prze­zna­czone do spo­ży­wa­nia w nich pokar­mów oraz napo­jów, ponie­waż ist­nieje ryzyko zadła­wie­nia i zakrztuszenia się. Nie zosta­wiajmy dziecka samego, ponie­waż może ono sobie nie pora­dzić z prze­ły­ka­niem i konieczna będzie nasza inter­wen­cja. Naukę zacznijmy od gęstych zup typu krem lub zwy­kłych jogur­tów, w ten spo­sób dziecko zro­zu­mie mecha­nikę dzia­ła­nia kubka. Z cza­sem, gdy opa­nuje spo­ży­wa­nie gęstych pły­nów, możemy wpro­wa­dzić mleko, soki czy her­batę. Jeśli dziecko wyka­zuje oznaki goto­wo­ści i sie­dzi sta­bil­nie, nie zwle­kajmy z nauką samo­dziel­nego picia, ponie­waż z cza­sem dzieci są mniej skore do współ­pracy.

Bidon czy kubek?

Nauka samo­dziel­nego picia nie może odbyć się bez nie­zbęd­nych do tego narzę­dzi. Na rynku jest tak sze­roki wybór, że rodzi­com ciężko jest zde­cy­do­wać się, jakie akce­so­ria do nauki samo­dziel­nego picia zaku­pić. W sytu­acji, gdy z dziec­kiem prze­by­wamy czę­sto poza domem na dłu­gich spa­ce­rach warto zwró­cić uwagę na bidon nie­ka­pek B.Box. Posiada on spe­cjalną słomkę z obciąż­ni­kiem, dzięki czemu dziecko może z niego pić prak­tycz­nie w każ­dej pozy­cji. Pamię­tajmy jed­nak, że bidon należy prze­my­wać kilka razy dzien­nie po każ­dym opróż­nie­niu z płynu. Warto zaopa­trzyć się rów­nież w spe­cjalną szczo­teczkę, dzięki któ­rej wyczy­ścimy słomkę od środka, zapo­bie­gniemy powsta­wa­niu ple­śni. W domu, gdzie możemy pozwo­lić sobie na odro­binę bała­ganu spraw­dzą się za to Ivory kubki. Są to małe kubki ide­al­nie dopa­so­wane swoją wiel­ko­ścią do rączek dziecka. Wyko­nane z two­rzywa bez­piecz­nego dla dzieci oraz odpor­nego na ude­rze­nia, któ­rych pod­czas nauki zda­rzy się z pew­no­ścią wiele.

Każde dziecko któ­re­goś dnia nabę­dzie umie­jęt­ność samo­dziel­nego picia, od rodzi­ców zależy jedy­nie, w jakiej atmos­fe­rze się to odbę­dzie. Możemy zaofe­ro­wać dziecku pomocne narzę­dzia, takie jak bidon czy kube­czek, jed­nak pamię­tajmy, że nie warto naci­skać na malu­cha. Tym spo­so­bem możemy uzy­skać efekt zupeł­nie odwrotny od zamie­rzo­nego. Pozwólmy naszemu dziecku uczyć się we wła­snym tem­pie, a z pew­no­ścią nas zasko­czy.

Powiązane produkty

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz

Odpowiadasz na komentarz