Niuniuś - Zestaw Książek


35,00 zł
31,50 zł Zniżka 10%


35,00 zł
31,50 zł Zniżka 10%


45,00 zł
40,50 zł Zniżka 10%

115,00 zł
103,50 zł Zniżka 10%
Brutto

Najniższa cena w ciągu 30 dni przed aktualną promocją: 103,00 zł 0%

Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni

W magazynie Ilość

Zawartość pakietu

Niuniuś i niemiły pan


Niuniuś i niemiły pan

  

Niuniuś pierwszy raz idzie do prawdziwego muzeum i zobaczy prawdziwe dinozaury, a co ważniejsze: prawdziwe kości dinozaurów! Jest bardzo podekscytowany i całym sobą to okazuje. Niestety pan strażnik ciągle tylko mówi, czego nie wolno, a co trzeba, krzywo patrzy i ucisza dzieci. Co z tym zrobi tata Niuniusia?

  

Książka wydana przez Natuli – dzieci są ważne

   

Autorka: Aga Nuckowski

Ilustratorka: Ola Szwajda

Oprawa: Twarda

Liczba stron: 36

Rekomendacja wiekowa: 2-4, 4-6 lat

  

Niuniuś i niemiły pan

  

„Można być niemiłym, ale to się w ogóle nie opłaca. Z niemiłymi przykro się rozmawia i żadne dziecko nie ma ochoty niczego się od nich nauczyć. A dzieci potrzebują się uczyć, bo są jeszcze małe i nie wiedzą wszystkiego. Każdego dnia uczą się od dorosłych, co można, a czego nie, jak się zachować, kiedy i co wypada. Kto choć trochę zna dzieci, ten wie, że: po pierwsze, nauka najlepiej wychodzi im przez zabawę, a po drugie, najwięcej uczą się one od życzliwych i miłych dorosłych. Byłoby dobrze, gdyby niemili dorośli chwilę się nad tym zastanowili”.

Do Niuniusia przychodzi WIEEELKA paczka, a w niej… deski! Będzie z nich łóżko tylko dla Niuniusia. Łóżko jest takie ładne, że Niuniuś będzie w nim spać sam. Kiedy jednak nadchodzi noc, nie jest tego taki pewny. Czy zaśnie bez mamy już dzisiaj? A może dopiero jutro?


Niuniuś śpi bez mamy

    

Książka wydana przez Natuli – dzieci są ważne

  

Autorka: Aga Nuckowski

Ilustratorka: Ola Szwajda

Oprawa: Twarda

Liczba stron: 36

Rekomendacja wiekowa: 2-4 4-6 lat

    

Rodzice zazwyczaj przyjmują pierwsze oznaki samodzielności dziecka z wielką radością. To bardzo dobrze! Kiedy wasz mały Niuniuś sygnalizuje, że «chce sam», kibicujcie mu i wspierajcie go (oczywiście wszystko w granicach rozsądku), zachęcajcie (nie na siłę!) i umacniajcie w poczuciu, że dobrze mu idzie. Dajcie mu wiele okazji do ćwiczenia nowych kompetencji, ale nie przeceniajcie jego gotowości. Nie dajcie się zwieść myśleniu, że skoro dwulatek sam biega, to w żadnym wypadku nie należy go brać na ręce albo że skoro trzylatek dostał swoje własne łóżko, to już nigdy nie przyjdzie do was w nocy.

Niuniuś czeka na święta. Świąteczne emocje małego dziecka


Niuniuś czeka na święta. Świąteczne emocje małego dziecka

  

Mama mówi, że w świętach najlepsze jest oczekiwanie. Tata uważa, że najlepsze są pierogi. A Niuniuś, jak każde małe dziecko, po prostu całym sobą przeżywa wszystko to, co dzieje się dookoła.

  

Książka wydana przez Natuli – dzieci są ważne

   

Autorka: Aga Nuckowski

Ilustratorka: Ola Szwajda

Oprawa: Twarda

Liczba stron: 72

Rekomendacja wiekowa: 2-4, 4-6 lat

  

Niuniuś czeka na święta. Świąteczne emocje małego dziecka

  

Mama mówi, że w świętach najlepsze jest oczekiwanie. Tata uważa, że najlepsze są pierogi. A Niuniuś, jak każde małe dziecko, po prostu całym sobą przeżywa wszystko to, co dzieje się dookoła. 

A w tym czasie dzieje się naprawdę dużo! Pojawiają się świąteczne rytuały, krzątanina, rzadko widziane ciocie i kuzyni oraz mnóstwo niecodziennych bodźców (zapachy, smaki, kolory, światło), które mały mózg skrupulatnie przyswaja. Dzieci chłoną nastroje rodziców, próbując nadać sens tym uroczystym wydarzeniom, aby kiedyś w przyszłości samodzielnie zdecydować, co w świętach jest dla nich najlepsze. Proste czynności, jak wspólne pieczenie pierniczków czy ozdabianie choinki, mogą stać się pełnym ciepła i magii wspomnieniem na resztę życia.

  

Rodzice mogą odczuwać pokusę, żeby zanurzyć dzieci we wszystkich świątecznych przyjemnościach: kiermaszach, zakupach, prezentach, pysznościach, ozdobach i rodzinnych spotkaniach. Choć może się to wydawać atrakcyjne, za dużo dobrego to jednak wciąż ZA DUŻO. Szczególnie w przypadku małych dzieci. Tu sprawdza się zasada: im mniej i prościej, tym lepiej.

  

Zapytacie pewnie, jak rozpoznać, kiedy dobrego robi się za dużo. To nie takie trudne! Małe dzieci mają swój własny język komunikacji ze światem. To język emocji. Emocje zaś są jak fale, które pojawiają się w odpowiedzi na bodźce zewnętrzne. Kiedy widzicie, że najmłodszego członka rodziny zalewają coraz większe fale emocji (np. ekscytacja, zachwyt, zapał, uniesienie), możecie się spodziewać emocjonalnego tsunami. Co wtedy robić? Oczywiście uciekać! Czyli fizycznie (ale bez paniki!) zabrać dziecko w spokojne miejsce, z dala od nadmiaru bodźców i wrażeń. Pamiętajcie, że święta to dla małych dzieci wciąż nowe doświadczenia. Świąteczną magię dawkujcie im więc powolutku i adekwatnie do wieku. 

    

Jakie emocje przeżywa Niuniuś?

   

Światełka, czyli historyjka o zachwycie i rozczarowaniu. Niuniuś wpada w zachwyt na widok świątecznych światełek i bardzo chce je mieć. Gdy jednak tata kupuje światełka, one wcale nie wyglądają zachwycająco. Nie świecą w pudełku i Niuniuś czuje rozczarowanie. To naturalne i potrzebne przeżycie w życiu każdego dziecka, które pomaga w konfrontowaniu się z rzeczywistością i budowaniu odporności psychicznej.

   

Świąteczne życzenia, czyli historyjka o zaufaniu. Mama i Niuniuś wysyłają kartki świąteczne z życzeniami. To dla Niuniusia nowa tradycja, poczta zaś to całkiem świeże doświadczenie, z którym potrzebuje się oswoić. Niuniuś w zaufaniu podąża za mamą, ale przy wrzucaniu kartek do skrzynki czuje chwilową niepewność. Rozwiewa ją poczucie bezpieczeństwa, które daje mama.  

   

Choinka, czyli historyjka o radości. Pod dom podjeżdża nieznany samochód i przywozi dziwny pakunek, który w ogóle nie wygląda jak świąteczna choinka. Mimo to tata wydaje się bardzo zadowolony i rozpoczyna zabawę w przystrajanie drzewka. Zwyczajne czynności – jak choćby noszenie pudeł z piwnicy – wykonywane razem z dzieckiem i w przyjemnej atmosferze, często są dla najmłodszych źródłem ogromnej radości, która naturalnie wzmacnia relację z rodzicem.

   

Pierniczki, czyli historyjka o cierpliwości. Mieszanie i wałkowanie to świetna zabawa, ale czekanie na pierniczki już nie jest takie fajne. Niuniuś chce zjeść je natychmiast, teraz! Jak każdemu małemu dziecku trudno mu powstrzymać impulsy i żadne tłumaczenia tu nie pomogą. Na szczęście mama wie, w jaki sposób wesprzeć Niuniusia w tej trudnej lekcji cierpliwości. Proponuje zabawę, dzięki której Niuniusiowi będzie łatwiej czekać na pierniczki. 

   

Święta, czyli historyjka o więzi i bliskości. Obecność bliskich i atmosfera domu znaczą dla małego dziecka o wiele więcej niż słowa czy prezenty. Więź i poczucie przynależności buduje się w nim od najmłodszych lat poprzez rodzinne rytuały, spędzanie czasu razem, a także wspólną celebrację uroczystych okazji.